- autor: dawid-k, 2011-04-03 17:46
-
Spotkanie ze Źródłami zakończyło się niestety naszą porażką. Dla niektórych zawodników było to pierwsze zetknięcie z murawą Diabłów. Po pierwszej połowie wydawało się, że Źródła ustaliły już wynik spotkania, ale Pogoń w końcu wzięła się do pracy i zaczęła odrabiać straty. Niestety za późno...
Spotkanie ze Źródłami zakończyło się niestety naszą porażką. Dla niektórych zawodników było to pierwsze zetknięcie z murawą Diabłów. Po pierwszej połowie wydawało się, że Źródła ustaliły już wynik spotkania, ale Pogoń w końcu wzięła się do pracy i zaczęła odrabiać straty. Niestety za późno...
Pierwsze minuty to "poznawanie" przeciwnika. Próby z jednej jak i drugiej strony były widoczne. Pogoń mogła zdobyć bramkę niedługo po pierwszym gwizdku, ale piłka po rzucie wolnym minęła bramkę Źródeł. W pewnym momencie coś pękło i zaczęliśmy się gubić. Diabły od razu próbowały wykorzystywać naszą słabość i w przeciągu 10 - 15 minut strzeliły aż trzy bramki!!! Pogoń próbowała zdobyć honorowego gola, ale świetną okazję na to broni bramkarz gospodarzy - wyciąga końcami palców piłkę z okna bramki! Wynik do przerwy nie uległ zmianie...
Po chwili przerwy i powrocie na plac gry, Pogoń stara się uderzyć. Zaczyna konstruować akcje, które mogły zakończyć się bramką(ami), ale 'czegoś' brakowało. W pewnym momencie znowu pękamy i niedyspozycję obrony i prawdopodobnym faulu na naszym zawodniku piłkę w okno bramki Jarka Łepskiego posyła zawodnik Źródeł! 4:0, ale wtedy Arek Hibner bierze sprawy w swoje ręce i goni do przodu zdobywając bramkę i pokonują w końcu niezawodnego bramkarza Diabłów! Chwila później i znów akcja przenosi się pod bramkę gospodarzy. Tam po wymianie podań piłkę do siatki posyła Grucha(?) i mamy 4:2! Chcemy więcej, ale nasza pobudka nastała zdecydowanie za późno...
Chwila gry i gwizdek sędziego zakończył spotkanie!